poniedziałek, 23 czerwca 2014

Komunikat...

Uwaga ! Mam do was kilka ważnych spraw...
1. Chciałam was przeprosić za moją nieobecność na blogu. Spowodowana jest ona nie tylko szkołą i moimi ocenami, ale też lenistwem...przepraszam was bardzo....
2. Sprawa rozdziału jest dość problematyczna. Tak naprawdę mam tylko nieznaczny kawałek, którego nawet nie opłaca się publikować.Oczywiście nie mam też pojęcia kiedy się ukarze, może za tydzień, może za dwa. 
3. Teraz chyba najgorsze...myślałam nad zawieszeniem bloga na trochę...nie odbierajcie tego źle, kocham was i wasze wsparcie, bo jest ono naprawdę fantastyczne, ale muszę się zastanowić c0 dalej z tą historią. Niby mam wiele pomysłów, ale jakoś nie mogę przelać ich na komputer, więc uważam że zawieszenie będzie dobrym pomysłem, a potem się zobaczy...
4. Chciałam wam podziękować za owe wsparcie wspomniane w punkcie 3. Naprawdę jesteście fantastyczni i nie mogłam znaleźć lepszych czytelników. Dziękuje...

10 komentarzy:

  1. Proszę, nie!!! Jejciu, to bylo takie super, jak juz to po wakacjach wasz tu wracać!!!!!! I zaglądaj czasem zeby zobaczyc komy ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I niestety właśnie tego się obawiałam ,że będziesz myśleć nad zawieszeniem mojego ulubionego bloga :(
    Tak z moich propozycji jakbyś planowała jednak pisać następną notkę.Zwróć uwagę na komentarz z poprzedniego rozdziału ,który napisała bratka.Może to jest jakiś pomysł na następny rozdział?Przecież Mcgonagall może i jest surowa ,ale jednocześnie zawsze troszczyła się o swoich uczniów ,więc nie zostawiła by tej sprawy.Może nawet by "rozmawiała" z ,jakże spokojną Walburgą.Desperacko próbuję cię utrzymać przy niezwieszaniu mojego ulubionego bloga :D .

    A tak swoją drogą zna ktoś jakieś fajne blogi(najlepiej o Blacku i reszcie bandy:). Wydaje mi się ,że jeśli chodzi o tę tematykę przejrzałam wszystko co możliwe ,ale zawsze mogłam coś pominąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://spojrzenie-syriusza-blacka.blogspot.com/
      To jest mój... Jakby ci się, aż tak nudziło...
      ~Oblivion

      Usuń
  3. No cóż. Jak to przeczytałam to nie wiem co mam pisać. To może zacznę po kolei. Myślę, że nie powinnaś porzucać pisania. Jesteś w tym naprawdę dobra. Twój blog należy do moich ulubionych. Świetnie opisujesz życie Syriusza. Masz doskonałe pomysły. Nawet najlepsi sławni pisarze mają czasem chwile słabości. Myślę więc, że nie powinnaś się poddawać. Podobnie jak niezapominajka desperacko próbuje odwieść się od pomysłu porzucenia bloga. Możesz wykorzystać pomysły czytelników. Na przykład Jessica Weasley napisała w ostatnim komentarzu fajny pomysł ; Dorcas mówi przez sen i przez przypadek Syriusz dowiaduje się co do niego czuje albo tak jak zaproponowała niezapominajka, żeby grono nauczycielskie zainteresowało się ucieczką Syriusz z domu. Jeśli żaden z tych pomysłów ci się nie przyda mam chociaż nadzieję, że przez wakacje odpoczniesz i wrócisz do pisania. Trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję, że jednak jak tu wejdę (a wchodzę codziennie) to znajdę nową notkę. Nie ważne czy długą i wyczerpującą czy po prostu krótką, ale nie mniej fajną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważam, że Violetta ma rację. Nie możesz się poddawać. Pisz dalej. Jeśli czujesz, że nic nie wymyślisz odpocznij sobie prze wakacje, a potem wróć. Twój blog jest genialny i nie możesz się poddawać. Masz wielu fanów (w tym mnie). Możesz wyswatać Syriusza i Dorcas. Możesz zrobić na przykład kolejny atak na Dorcas (na przykład przez Regulusa czy jakiegoś innego ślizgona), w którym będzie ona poszkodowana i kiedy Syriusz prawie ją straci zorientuje się jak bardzo jest dla niego ważna. Albo możesz też ich wyswatać za "pośrednictwem" Rogacza, który w końcu przemówi Łapie do rozsądku i ten w końcu powie Dor co do niej czuje. Jeśli nie wątek miłości Syriusza i Dorcas to możesz powrócić do wątku przyjaźni Jamesa i Lily lub do tego planu ślizgonów, w którym to Syriusz ma coś zrobić dla Voldemorta bo jestem pewna, że pisząc o tym musiałaś mieć jakiś chociaż ogólny zarys tego rozdziału. W każdym razie wierzę w ciebie i mam nadzieję, że jednak nie zawiesisz tego bloga i będziesz pisać dalej. ~Tini
    P.S. Możesz też poprosić o pomoc czytelników. Niech każdy jak ma jakiś pomysł napisze go tak jak ja, Violetta i niezapominajka.

    OdpowiedzUsuń
  5. No, to z nauczycielami jest super

    OdpowiedzUsuń
  6. Zauważyłam bardzo dziwne zjawisko, a mianowicie gdzie nie wstawię komentarza to ten blog się usuwa albo zawiesza... Naprawdę nie wiem o co chodzi XD. Wiesz co do pisania to każdy może mieć gorszy lub lepszy miesiąc, ewentualnie dwa trzy... Ale żeby zaraz zawieszać? Ostatnio czytam w sumie tylko jedno opowiadanie (dziwnym trafem nie mam co, bo wszystko po usuwane), ale naprawdę mi się podoba więc fajnie by było gdybyś go nie zwiesiła. Pozdrawiam i życzę powrotu do pisania!
    ~Oblivion

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie wróciłaś? Pamiętaj, że ja cały czas czekam i będę tu ciągle zaglądać jak dotychczas.
    Juliet z poprzeciwnychstronach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Niedawno trafiłam na Twojego bloga i przecytałam całego, jest genialny , pisz częściej, proszę, i poinformuj mnie o nowym rozdziale
    nie-oceniaj-po-pozorach-dramione.blogspot.
    Pozdrawiam i weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń