wtorek, 2 kwietnia 2013

Rozdział 19 ,, Spokojnie, to tylko kacyk ''

     Cisza i spokój.Aż to trochę dziwne , że w domu państwa Potter jest tak spokojnie.Ale jednak to możliwe gdy Huncwoci śpią niczym malutkie dzieci.A co do domu to lepiej nic nie mówić.Wszystko rozwalone.Meble powywracane do góry nogami.Papiery po słodyczach i butelki po alkoholu walały się dosłownie wszędzie.Mało tego niektóre ściany były jeszcze leciutko przypalone po wczorajszym incydencie z fajerwerkami.
     Syriusz obudził  się nagle.Powoli otworzył zaspane oczy lecz szybko pożałował tego , że w ogóle się wybudził gdyż przeszył go wielki ból głowy.Chłopak odgranął swoje czarne włosy z twarzy , po czym usiadł.Uświadomił sobie właśnie , że leży na ziemi pod kocem.Mało tego leżał właśnie pomiędzy dwiema dziewczynami.Bardzo zdziwiony , lecz zadowolony chłopak wstał powoli.Starając się nie obudzić dwóch dziewczyn.Łapa rozejrzał się do okoła wypatrując reszty przyjaciół.Pierwszego dostrzegł Remusa który spał na kanapie.Zaczął iść w jego kierunku lecz nie doszedł do niego gdyż potknął się o coś i wywalił na ziemię z wielkim hukiem.To coś a raczej ktoś...konkretnie Peter krzyknął przerażony.
- Co się dzieje ? - Rzekła blondynka wstając z ziemi. - Peter, Syriusz co wy wyprawiacie ? - Zapytała Mary zdziwiona.Remus też również już wstał i przyglądał się obu chłopakom walającym się na ziemi.
- Łapa próbuje mnie zabić ! Swoim psim cielskiem !
- Zamknij się Glizdku ! - Warknął na niego Syriusz wstając z ziemi.
- Możecie się zamknąć ! Niektórzy tu próbują jeszcze spać ! - Krzyknęła Dorcas wyłaniając się spod koca.
- Dobra nie dramatyzuj księżniczko - Rzekł Wąchacz z uśmiechem podnosząc  z podłogi butelkę wody i biorąc z niej łyk.
- Tylko nie księżniczko !
- Jasne Królewno
- Och zamknij się  !
- Ależ oczywiście maleńka !

- Syriusz ! Nie mów do mnie tak zdrobniale nienawidzę tego !
- Oj nie unoś się tak złość piękności szkodzi ! 
- Dobra uspokujcie się ! - Mruknął Remus łapiąc się za bolącą głowę.
- Dobra...dobra - Szepnął tylko Łapa.
- Eeee Dorcas...tak mnie zastanawia jedna rzecz..
- Co jest Mary ?
- Czemu do cholery jasnej spałyśmy razem na podłodze i na dodatek obie jesteśmy w męskich koszulkach  i bieliźnie pod spodem !? - Dorcas spojrzała na siebie.Rzeczywiście ona i Mary miały na sobie za duże męskie koszulki.
- Nie pamiętam !
- Emm...nie chcę wam przerywać lecz po mniędzy wami całkiem dobrze się śpi - Powiedział Syriusz prawie ksztusząc się ze śmiechu.
- CO ?! - Krzyknęły obie.
- Jak mogłeś pomiędzy nami spać ! - Warknęła blondynka rzucając w Blacka poduszką.
- Skąd mam wiedzieć nie pamiętam !
- Mary mam nadzieję że do tego nie doszło...
- Co ? Do czego miało nie dojść ?
- No do TEGO !
- Spokojnie królewno to na pewno bym zapamiętał !
- Ej ! Opanujcie się do niczego nie doszło ! - Rzekł Remus. - Jak zwykle... - Zaczął Remus lecz przerwał mu dziewczęcy krzyk dochodzący z górnego pietra.Wszyscy rzucili się na schody.Wbiegli na górę i korytarzem wpadli do pierwszego pokoju po lewej.
- Co tu się do cholery jasne... - Zaczęła Dorcas lecz opadła jej szczęka ze zdziwienia.Był to dość dziwny widok.Lily siedziała na łóżku a James leżał na podłodze trzymając się za głowę.
- Em...nie chcemy wam przeszkadzać więc może... - Zaczął niezgrabnie Peter.
- Nie ! Może wy mi wyjaśnicie jakim cudem znalazłam się tu ! Na dodatek w jednym łóżku z Potterem !
- No proszę proszę Rogaty ! Nie wiedziałem, że aż do Tego wczoraj dojdzie !
- DO CHOLERY JASNEJ DO NICZEGO NIE DOSZŁO ! - Wybuchł nagle Remus.Wszyscy spojrzeli na niego z lekkim przerażeniem - W tej chwili wszyscy na dół ! - Chcąc nie chcąc cała gromadka zbiegła po schodach i usadowiła się w salonie.Wszyscy usiedli w kole jak do gry w butelkę.
- Dobra teraz słuchajcie.Podejrzewam, że jako jedyny z was pamiętam najwięcej.Wypiłem najmniej alkoholu więc wiecie...Dobrze po pierwsze nie doszło do żadnych...eeee...bliższych sytuacji damsko-męskich.
- A szkoda - Palną z wrednym uśmieszkiem Łapa za co oberwał w ramię od Mary i Dorcas. 
Dobrze więc po tym jak fajerwerki wybuchły...
- Wiemy wiemy...uznaliśmy z Łapą , że potem będziemy się tym  martwić i zrobiliśmy  konkurs kto najwięcej wypije ognistej  - Przerwał Jim.
- Tak a potem tańczyliśmy i...dalej nie wiem.A ty coś kojarzysz Rogaś ?
- Nie raczjej nie...
- A może byście łaskawie dali mu dokończyć ? - Zapytała Ruda.
- Dziękuje Liliy...a więc po tym całym konkursie byliście już wszscy pijani , bo oczywiście połowa osób brała w nim udział.Później tańczyliśmy , lecz Łapie i Rogatemu się to znudziło więc poszli dlej pić.Peter od razu po konkursie zasnął - I tu Glizdek lekko zarumienił się ze wstydu - A wy dalej tańczyłyście.Następnie ktoś zaczął się o coś kłócić...To był Scott - Lynatyk spojrzał na Dorcas - Więc James i Syriusz uznali , że na ich imprezie nie będzie kłótni więc wyrzuciliście go z domu i przez okno zaczęliście rzucać w niego łajnobombami i... - Remus ty przerwał bo obaj wybuchli śmiechem.
- Rogaś my nawet po pijaku jesteśmy genialni  !
- Ha ha...Łapo szkoda, że ktoś nei zrobił mu zdjęcia chciałbym zobaczyć jego minę ! 
- Jesteście bezczelini ! - Powiedziała Lily - Jakbyście zapomnieli to jest chłopak Dorcas !
- Właśnie...ale Remusie ja nawet nie zareagowałam gdy to zrobili ?
- Eee...aaa no wiesz....ty śmiałaś się z innymi... - Powiedział patrząc na Dor.Jej oczy zaszkliły się niebezpiecznie - Ale oczywiście byłaś pod wpływem alkoholu ! 
- ON będzie na mnie wściekły !  Musze go przeprosić ! Przecież...
- Daj już sobie spokój z nim - Powiedziała Mary - Remi opowiadaj dalej...
- No i potem...no co tu dużo mówić impreza trwała dalej...później wszyscy wrócili do siebie - Łapa był zmęczony więc położył się na ziemi.Rogaty zaprowadził pijaną Evans do pokoju żeby  się położyła.Chciałem was też zaprowadzić do sypialni chłopaków dziewczyny ale wy uznałyście , że będziecie spać tu . Więc dałem wam po koszulkach chłopaków żebyście nie spały w tych kieckach.Przebrałyście się  w łazience i położyłyście się koło Łapy. - Zakończył Romulus.
- Dobra skoro już wszystko wiemy pozostaje inna sprawa... - Zaczął James. - Jak mamy to wszystko posprzątać bez czarów !? A przypalone ślady !? Przecież starzy mnie zabiją !
- Wiem  ! - Podskoczyła Dor , po czym zabrała z wieszaka na ubrania kurtkę Jamesa i wybiegła z domu.
- Gdzie ją tak popędziło ? - Zapytał Peter.Wszyscy wstali i powoli skrarząc się na bóle głowy  zaczęli sprzątać. Po chwili drzwi do domu się otworzyły.Wszyscy zwrócili swoje przerażone oczy w ich kierunku modląc się aby nie byli to państwo Potter.Ku ich uldze to tylko Dor wróciła i miała ze sobą Izabelę.
- Co za impreza ! - Powiedziała z zachwytem piwnooka. - Jak mogliście ni zaprosić starej Izzy do siebie !? Ściągnęłabym jeszcze moich znajomych ! 
- Spoko Izz nie martw się i tak było tu pół Hogwartu - Odpowiedziała Mary.Izabela uśmiechnęła się jedynie.Podwinęła Rękawy szarej bluzy , po czym wyjęła różdżkę z kieszeni i zaczęła rzucać zaklęcia.Po około dwudziestu minutach wszystko wyglądało tak jak dawniej.
- No to ja spadam ! Macie u mnie dożywotni dług wdzięczności ! - Powiedziała i opóściła dom państwa Potter . 


                                       **************


   Jestem wrednym, złym człowiekiem ! Wiem wiem wiem ! Okropna jestem ! Zostawiłam bloga ! Nawet życzeń wielkanocnych wam nie złożyłam ! Przepraszam was ! Przepraszam przepraszam ! Nie pisałam , bo po prostu mi się nie chciało i jakoś nie mogłam tego napisać.Po prostu nie mogłam.Nie wiem...przepraszam , obiecuję poprawę i...proszę was o wybaczenie ! Pozdrawiam !
                           

4 komentarze:

  1. Spokojnie :) Każdemu raz na jakiś czas zdaża się taki "blogowy lag" :P Rozdział super. Może i krótki, ale fajne podsumowanie. Odrazu chumor się poprawia po przeczytaniu go. Mam taką jedną sugestię: Szablon oczywiście jest super, ale jest na nim Syriusz, kiedy jest już dorosły. Co ty na to, żebyś zamówiła w jakiejś szabloniarni taki z całą ekipą (Remus, Peter, Syriusz, James, Lily, Dor, Mary) w wieku, w którym są, gdy toczy się akcja? To oczywiście jest tylko moja taka sugestia, ty rób jak chcesz ;)
    Pozdro
    Melyonen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh wiem myślałam nawet nad tym...pomyśle ale moje lenistwo na razie mi na to nie pozwala :p Ale pomyśle...może znajdę jakąś szabloniarnie w której nie ma za dużej kolejki do wykonania szablonów zobaczymy :P Ale dzięki , że mi o tym przypomniałaś :D

      Usuń
  2. Hahahaha :D Noo po prostu booski rozdział ;* ;) Szkoda że nie doszło do niczego między Lily a Jamesem, chociaż z drugiej strony jakby Lilka się o tym dowiedziała to już wolę nie myśleć co by dalej się stało :) Dobre też było to jak Remus powiedział że James i Syriusz rzucali w Scotta łajnobombami. Hahahaha :D :D
    Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału ;) ;*
    Zapraszam też na nowy rozdział na moim blogu http://aga260213.blogspot.com/
    Pozdrawiam i życzę dużo weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Huncwoci zawsze będą świetni :D

    bonnie-karaye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń