środa, 6 lutego 2013

Rozdział 17 ,,Święta, święta i po świętach teraz czas na sylwestra ! ''

      Święta minęły w mgnieniu oka.Kto by pomyślał , że to wszytko tak szybko minie.Po świetach atmosfera w domu Potterów zmieniła się.Było tak spokojnie i cicho.Brak krzyków Pani Potter był czymś co niezwykle ucieszyło wszystkich mężczyzn w tym białym domku.
     Dziś był już dwudziesty siódmy grudnia.Cztery dni do nowego roku.James , Syriusz i Dorcas siedzieli w pokoju Rogacza obmyślając plan sylwestrowy.Mieli urządzić imprezę w domu Rogatego.
- Dobra wszystko super tylko pytanie brzmi teraz co powiemy moim starym ? - Powiedział James , który leżał rozwalony na swoim łóżku.
- O co ci chodzi ? - Zapytał ze zdziwieniem Syriusz.
- No bądźmy szczerzy nie wiem czy moi rodzice będą skłonni zostawić nas samych na sylwestra z połową Hogwartu w naszym domu...
- Oj tam oj tam na pewno się zgodzą Jim !
- Dorcas znasz ich....w życiu może gdybyśmy nie byli Łapą Huncwotami....
- Dobra a nawet jeśli twoi rodzice będą w domu ? - Zapytała dziewczyna patrząc na okularnika uważnie.
- To nie ma szans na głośną muzykę , zabawę do rana i co najważniejsze brak alkoholu ! - Rzekł z przerażeniem  w glosie czarnowłosy.
- Hmmm faktycznie cienko...
- Tak nasz sylwester byłby jak popołudniowa herbatka dla starych bab....nudny jak flaki z olejem  - Podsumował wszystko inteligentnie Łapa.
- A i jeszcze ważna sprawa Łapo....Ja plus Evans - Rzekł szczerząc się do przyjaciela brązowooki.Syriusz uśmiechnął się tylko szelmowsko.
- Co ? Co wy Huncwoci kombinujecie ? - Spytała Dori z lekkim uśmiechem.Prawdopodobnie kolejny plan zeswatania pana Rogatego z panną Wiewiórką.
- Postaramy się aby panna Evans rozkochała się w Rogatym na  zabój !
- Syriusz próbujecie od pierwszej klasy niby czemu teraz ma wam wyjść ?
- Ponieważ jesteśmy starsi , przystojniejsi , zabawniejsi , bardziej uroczy , genialni , inteligentni , i nie zapominaj kochana , że my to Huncwoci a Huncwoci jak coś chcą to nie odpuszczają....
- Łał Syriusz ty to naprawdę jesteś skromy - Zaśmiała się dziewczyna. - Dobrze ale jak macie zamiar sprowadzić tu Lilkę ?
- I tu jest właśnie twoja działka - Powiedział James patrząc na nią z nadzieją - Napiszesz do niej...
- Wątpie czy wypali ...
- Dorcas ! Zawsze gdy nam pomagasz to ci wychodzi no dawaj sama chcesz żebym był z tym rudym aniołem więc nam pomóż ! - Dziewczyna przekręciła tylko oczami.
- Dobra dobra... - Mruknąła biorąc pergamin do ręki i pisząc coś na nim.Łapa i  Rogacz popatrzyli na nią ze zdziwieniem.
- No co Lilka musi dostać list  tak samo jak wszyscy  nasi goście - Rzekła.Chłopcy pokiwali jedynie głowami i wzięli się do roboty.Muszą wszystko napisać i wysłać a mają do dyspozycji tylko trzy sowy.Aveje śnieżnobiałą sowę Izzy , która im ją na pewno pożyczy , Leona starego puszczyka rodziców Jamesa i Gryffina wredną  i upartą sowę Łapy...więc biorąc wszystko pod uwagę trochę czasu im to zajmie a na dodatek nie mogą używać tu magii.. 

                                                    *
      
     Późnym wieczorem .Po napisaniu wszystkich zaproszeń cała trójka zeszła na dół do salonu gdzie byli rodzice Jamesa.Państwo Potter siedzieli na kanapie.Carlus czytał Proroka a Dorea pisała coś na kartce pewnie list do jednej ze swoich znajomych.
- Mamo , tato .... - Zaczął James powoli i z uśmiechem.
- Ocho zaczyna się ... - Mruknął senior Potter  unosząc swój wzrok z nad gazety.
- Wcale nic się nie zaczyna wujku !
- Dobrze to czego chcecie ? - Zapytała pani Potter przyglądając się trójce , która uśmiechał się milutko.Grzeczniutkie dzieci nie ma co....
- Czemu od razu jak jesteśmy mili to czegoś chcemy ? - zapytał James.Matka chciała już mu coś odpowiedzieć lecz Syriusz wtrącił się jej.
- Dobra mówmy otwarcie chcemy zrobić sylwestra...
- Co wy na to ? - Zapytał Jim.
- Ech no nie wiem banda rozbawionych nastolatków w naszym domu...
- Ciociu jaka tam banda ! Tylko kilku najbliższych znajomych ! - Zaprzeczyła Dor.Łał kto by pomyślał że ta dziewczyna potrafi tak dobrze kłamać.
- Ale pewnie musielibyśmy wyjść z domu...a nie zostawimy was bez opieki 
- Pani Potter czym się pan martwi przecież my jesteśmy bardzo grzeczni...
- Tak tak Syriuszu może gdybyście byli grzeczni tak jak nasza Dorcas to...
- Ależ ciociu przecież ja ich dopilnuje...
- Czy ja wiem...Carlus ?
- Hmmm....impreza , tańce , muzyka , zabawa i panienki jeżeli nie będziecie ćpać i uprawiać se....
- Carlus !
- Tato wiesz jeżeli już mówisz o....
- Nie nie nie !
- Ale sam pan wspomniał o...!
- Chłopcy nawet żeby wam takie głupoty nie przychodziły do głowy ! - Syriusz i James spojrzeli tylko na siebie porozumiewawczo.
- Dobrze jeżeli nie będzieci mi tu obściskiwać dziewczyn i ćpać to w sumie możecie... 
- I żadnego , alkocholu i bardzo głośnej muzyki  a i  nie zapraszać całej szkoły ! - Dodała pani Potter.
- Jasne ciociu tylko garstka przyjaciół  i nie za głośna muzyka z radia spokojnie.
- No dobrze , ale jeszcze kto będzie was pilnował ?
- Mamo jesteśmy prawi pełnoletni
- Ale tobie i Łapie zawsze głupoty przychodzą do głowy - Rzekł pan Potter.Syriusz i James wzryszyli jedynie ramionami i na dodatek w tym samym momencie.
- Izzy tu wpadnie co jakiś czas ! - Krzyknęła Dor.
- A twoja siostra przypadkiem nie wybiera się do znajomych ? - zapytała pani Potter.
- Tak ale może co jakiś czas wpaść na pewno się zgodzi !
- W taki razie dobrze , a ja i Carlus wybierzemy się do naszych znajomych 
- Hmm to może ja zostanę z dzieciakami...może jakiś Czilałcik...
- Carlus !
-  Dobrze dobrze... - Kłótnie państwa Potter przewało jedynie krótkie dzięki ! i trzask drzwi na górze.No to zapowiada się impreza..znaczy przyyjacielskie spotkanie z kilkoma znajomymi.

                                               ************

 Przepraszam że dziś tak krótko ale nie miałam weny...zresztą to tylko takie wprowadzenie do imprezy sylwestrowej :D Mam nadzieję że wam sięę podobało !nie ...czaPr
SoP
mi. ....górzprzerwało
                        
                 

8 komentarzy:

  1. Hej kochana!

    Notka jak najbardziej mi się podoba, dlaczego mówisz, że nie miałaś weny? Wszystko jest pięknie opisane, Cziłałcik ^^ hahahha spadłam z krzesła!
    Pisz dalej, nie mogę się doczekać więcej :) Masz bardzo humorystyczne podejście do pisania ;D

    Poza tym informuj mnie proszę o nowściach, bo nie zawsze mam czas skakać po opowiadania moich ulubionych ^^
    U mnie nowość na Lileynie :)

    Ściskam!
    Liley

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest notka!! HURA!! :D Notka taka fajna, przyjemna i w ogole to jak zawsze :D Ciekawa jestem co sobie Rogacz wymyslil.... Juz wspolczuje Lilce ^^ Nie wiedzialam ze Dori tak swietnie klamie :D I w ogole nie moge sie doczekac sylwersta! :3 OJJJ Bedzie sie dzialo! Mam nadzieje :D
    I Zapraszam na mojego nowego bloga! http://czy-to-sen.blogspot.co.uk Jest juz prolog i pierwszy rozdzial ^^
    ~ Lexie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest notka, jest dobrze! Rozdział świetny, wogóle nie widać, że weny nie miałaś. Świetne wprowadzenie do imprezy sylwestrowej. Ciekawe co przydarzy się naszej Lilce. I no, no, no, Dorcas, nie wiedziałam, że jesteś takim urodzonym kłamcą :D James ma szczęście, że się z tobą przyjaźni. Ach i pan Potter z tym czilałcikiem <3
    Już się sylwestra doczekać nie mogę, ciekawe cóż znowu wymyślił nasz Rogaś z Łapcią?

    Pozdrawiam cię kochana i weny życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. No nareszcie rozdział hah :D Szkoda oczywiście że krótki, ale rozumiem że to takie preludium to tego co będzie się działo na tej imprezie " bez alkoholu, dla garstki przyjaciół" No doczekać się nie mogę :D
    Pozdrawiama :*
    [malfoy-issue]

    OdpowiedzUsuń
  5. łohoho, szykuje się kolejna ostra bibka i psoty Syriuszowo-Jamesowe? haha, nie mogę się doczekać im zawsze pozytywna palma odbija :D Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna notka :D ;* Prawie cały czas się śmiałam :D Pan Potter ma świetne poczucie humoru. :) No to zapowiada się ciekawy Sylwester. :D Mam nadzieję że Lily będzie na tej imprezie Sylwestrowej :D
    http://aga260213.blogspot.com/
    Zapraszam na mój blog. Mam nadzieję że Ci się spodoba ;*
    Pozdrawiam i życzę dużo weny ;** :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, jak ty możesz mówić, że nie miałaś weny, to najlepszy blog jaki w życiu czytałam. MASZ TALENT !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wszystko, jak zawsze c:

    bonnie-karaye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń